Comments: 5
  • #5

    Basia (Tuesday, 24 May 2016 18:01)

    Siema!
    Fajnie piszecie! Powodzenia i będę tu zaglądać, jak będę chciała wybrać się na jakąś wycieczkę! Inspirujące :)

  • #4

    Kosma (Monday, 13 January 2014 20:38)

    Świetny opis. Styl Kaczorku Ci się nic, a nic nie zmienił (i dobrze), tylko doświadczenia więcej, w dodatku pięknego doświadczenia.
    Osobiście uważam Was za jeden z najlepszych przykładów ludzi, którzy cieszą się życiem z odwagą realizując po drodze poszczególne marzenia. Tym cenniejszy to przykład, że Was znam osobiście (!). Jak komuś o Was opowiadam to mogę ręczyć, że to prawda, a nie informacja przeczytana w gazecie. Góra się sama nie zdobywa, trzeba się na nią wspinać, często zużywając sporo sił, sprzętu, czasu. Bywa, że trzeba zawrócić, by znaleźć lepszą drogę, ale na końcu dojście na szczyt jest cudowne. Wy już niejeden taki szczyt zdobyliście i jeszcze wiele przed Wami. Pięknie powiedziane: "żona to wiatr w żagle", a w przytoczonej wyżej symbolice to "niezbędny sprzęt asekuracyjny bez którego nie da się bezpiecznie wejść, ani zejść ze zdobytego szczytu" :)))))))))))
    Trzymajcie się ciepło, teraz już w systemie 2+2 :) Pozdrawiam!

  • #3

    Poka (Thursday, 31 October 2013 12:33)

    Kaczorr, uśmiałam się! ale to dobry tekst przed nasza dzisiejsza przeprowadzką do kawalerki ,w ktorej nie mam połowy rzeczy:)

  • #2

    Gocha (Thursday, 31 October 2013 12:32)

    Piter nie przepadam za czytaniem, ale jak napiszesz książkę obiecuję, że przeczytam ją całą, od deski do deski.
    …Nie wierzę, że obiecuję takie rzeczy :p
    Pozdrawiam Was serdecznie :)

  • #1

    Aga HB (Thursday, 31 October 2013 12:32)

    Piter, jesteś wielki. Wzruszyłam się czytając ten tekst, dzięki.