Piracka przygoda - Ebeltoft

 

Dania jest krajem, który nie posiada zbyt wielu atrakcji przyrodniczych. Otoczona jest morzami Bałtyckim i Północnym. Nie ma jednak zbyt wielu gór, raczej równiny i wielu unikatowych walorów przyrodniczych. Duńczycy jednak posiadają niesamowity dar uatrakcyjnienia kraju, tak aby stał się ciekawy i wiele oferował turystom. Większość atrakcji stworzył człowiek, dlatego w kraju powstały parki rozrywki i liczne muzea, jak np. wspomniany Legoland. Z wszystkich dostępnych wybraliśmy dwie, które wydawały się nam najatrakcyjniejsze – Jelling i Ebeltoft.

 

 

W zasadzie to w wielu miejscach można spotkać żaglowiec taki jak w Ebeltoft. Fregaty, brygi, barkentyny stoją w portach i stanowią atrakcję wszystkich nadmorskich miast. Widziałem już podobne w Sztokholmie czy nawet Gdyni. Muzeum jak muzeum, przedstawiające życie i pracę marynarzy. Dla jednych nic wielkiego, dla mnie zawsze wielka atrakcja. Tutaj jednak było coś szczególnego. 

 

 

Interaktywny pokój, gdzie można było wcielić się w marynarza podczas bitwy morskiej. Trzeba było sterować prawdziwym kołem sterowym i ładować kule do armaty oraz ciągnąć za lont, żeby wystrzelić. I wszystko widać na telebimie. Taka wielka interaktywna gra komputerowa. Super sprawa dla ojca z dzieckiem. Tak ładowaliśmy szybko kule i strzelaliśmy, no w końcu byliśmy piratami, że synek przewrócił się i stłukł palec, gdyż spadła na niego kula. Tak zakończyły się pirackie walki… ale wygraliśmy! Ahoj!

Czytaj dalej 

 

 

 

poprzednia   następna

 

 

 

Write a comment

Comments: 0